– Jedna z moich koleżanek potrafiła krzyczeć na mnie, żebym zebrała się i przestała obijać. Jak przychodziła moja kolejka do serwu, wywracała oczami, wzdychała, nie kryła irytacji – mówi Maja, która przez pewien czas podrabiała szkolne zwolnienia z zajęć wychowania fizycznego. Tymczasem badania przesiewowe przeprowadzone wśród dzieci są alarmujące.

Źródło: Read More

Poprzedni artykułWyrzuć z sypialni. Więcej szkody niż pożytku
Następny artykułMówi, jak zmienił ją rozwód. „Nie płaczę, nie czuję żalu”