W czasach, gdy piękno było grzechem, a pielęgnacja często traktowana jak zakazana sztuka, kobiety średniowiecza miały własne rytuały, które dziś brzmią jak z horroru. Pod osłoną mroków klasztornych i zamkowych komnat sięgały po mikstury ziół, trucizn i olejów, balansując na granicy magii i medycyny. Ich tajemnice skrywały się w starannie spisanych traktatach i poradnikach, gdzie receptury na rozjaśnianie skóry czy odżywianie włosów łączyły się z dawnymi wierzeniami i mistyką. To świat, w którym piękno było równie niebezpieczne, co fascynujące.
Źródło: Read More