Rodzina pięcioraczków z Horyńca mierzy się w Tajlandii z poważnymi problemami natury formalnej. – Okazało się, że przyjechaliśmy o jeden dzień za późno. (…) Nasze wizy wisiały na włosku, bo w zasadzie byliśmy w Tajlandii nielegalnie – wyznała Dominika Clarke.
Źródło: Read More