Co roku na świecie sprzedaje się ponad 50 tys. robotów seksualnych. – Niewykluczone, że w przyszłości miłośnicy seksrobotów stworzą nową orientację, a do codziennej rozmowy wejdą określenia typu „technodziewica” na osoby, które nie uprawiały seksu z istotami syntetycznymi – stwierdza Ewa Stusińska, autorka książki „Deus sex machina. Czy roboty nas pokochają?”.

Źródło: Read More

Poprzedni artykułSpryskaj tym fugi. Momentalnie zabije pleśń
Następny artykułZęby robią się żółte? Dentysta mówi o nagminnym błędzie