W Stanach Zjednoczonych odegrała się iście filmowa historia, a w roli głównej wystąpił kot syjamski Rayne Beau. Choć zgubił się w Parku Narodowym Yellowstone i właściciele stracili już nadzieję na jego odnalezienie, to cała sprawa miała niesamowity „happy end”.

Źródło: Read More

Poprzedni artykułKatarzyna Cichopek poczuła jesień. Wskoczyła w modne kozaki
Następny artykułŚredniowieczny patent na przechowywanie śliwek. Wytrzymają do zimy