Jennifer Aniston w programie „Jimmy Kimmel Live!” pod koniec zeszłego roku zachwalała zabieg z wykorzystaniem spermy łososia, twierdząc, że to przyszłość pielęgnacji przeciwstarzeniowej. Okazuje się, że miała rację. Zabiegi z PDRN (polideoksyrybonukleotydy) wykorzystujące fragmenty DNA pozyskane z plemników łososia, podbijają gabinety kosmetyczne na całym świecie. „Absolutnie myślę, że zostaną z nami na długo” – mówi Onetowi kosmetolożka Dagmara Nowak-Barańska.

Źródło: Read More

Poprzedni artykułPotężna moc ssania, silna bateria i zero kabli. Ten odkurzacz to totalny game changer
Następny artykułNie ścinaj zniszczonych włosów! Uratuj je drożdżami i kombuchą. Ta odżywka to hit!